Autor |
Wiadomość |
|
Bells
Administrator
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 17:57, 17 Sie 2008 Temat postu: Badminton - Wycinek Zmierzchu |
|
|
Tekst ten powinien być około strony 179 w Zmierzchu.
Oczywiście nie odbyło się bez wpadki. Starałam się nie zbliżać do Mike’a, by ten mógł w spokoju grać, ale trener Clapp podszedł do nas i kazał mu trzymać się swojej strony kortu, bym również mogła uczestniczyć w grze. Sam stanął obok i przyglądał się nam, upewniając się, że wypełniamy jego polecenie.
Z westchnieniem stanęłam w bardziej centralnym miejscu kortu, trzymając przed sobą ostrożnie rakietę. Dziewczyna z przeciwnej drużyny uśmiechnęła się złośliwie podczas wykonywania serwisu – musiałam jej coś uszkodzić podczas koszykówki – i posłała lotkę kilka metrów za siatkę, prosto we mnie. Skoczyłam niezgrabnie w stronę nadlatującego pocisku, mierząc rakietą w jego kierunku, ale zapomniałam uwzględnić siatkę w swoich rachubach. Moja rakieta odbiła się od siatki z zadziwiającą siłą, wypadając mi z ręki i zahaczając przy tym o moją głowę, zanim uderzyła w ramię Mike’a, który podbiegł, by odbić lotkę, którą ja przepuściłam.
Trener Clapp zakasłał lub próbował zamaskować śmiech.
- Przepraszam, Newton – mruknął, oddalając się wolnym krokiem, byśmy mogli powrócić do naszych poprzednich, mniej niebezpiecznych, pozycji.
- Wszystko w porządku? – spytał Mike, rozcierając sobie ramię, podczas gdy ja masowałam sobie czoło.
- Tak, a ty jesteś cały? – spytałam łagodnie, biorąc znów do ręki swoją broń.
- Chyba dam sobie radę. – Wykonał ręką pełen obrót, upewniając się, że jest w pełni sprawna.
- Będę się trzymać z tyłu. – Odeszłam do tylnego narożnika kortu, trzymając ostrożnie rakietę za plecami.
Tłumaczenie by: Luthien
Ostatnio zmieniony przez Bells dnia Sob 19:46, 20 Wrz 2008, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aleksandra vel. Bells.^
Prawdziwy Cullen
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 783
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wyspa Esme.
|
Wysłany: Pon 13:30, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
fajne.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
N_Cullen
Prawdziwy Cullen
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 2239
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WRock
|
Wysłany: Sob 20:19, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
typowe dla Belli
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bells
Administrator
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:19, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
BOSKO DŁUGIE I CZYTELNE KOMENTARZE!!!!!!!
Proszę o EDYTOWANIE POSTÓW!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex_anarya
Wampir
Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 23:46, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
ale ta scena jest opisana w MS jak Edward to widzi!!! Także nic nie straciliśmy na tej scenie, ale muszę przyznać, że jest bardzo śmieszna... Szczególnie fakt, że Newton oberwał!!! hihihi
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czaja1113
Prawdziwy Cullen
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 2430
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 0:19, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hahaha biedny Mike Taki fajny z niego golden retriever ^^ Troche przypomina to mnie na lekcjach wf tylko my w badmintona nie gramy:P
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice_Cullen
Prawdziwy Cullen
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Deszczowe Forks
|
Wysłany: Czw 21:01, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
WF..... Ostatnio graliśmy w siatkę... A ja myślałam o Edwardzie... A ja magnez, a piłka drugi magnez, no i się zamachnęłam..... Jak Bella, tylko, że moja ofiara poleciała do przodu i się wywróciła..... A kawalek baaaaardzo fajny!!!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bella
Nowonarodzony
Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:32, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Niezłe, też ze mnie taka ciamajda na W-F, zwłaszcza gdy gramy w siatkówkę;P
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|