Autor |
Wiadomość |
|
Bells_Swan
Prawdziwy Cullen
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 963
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tam, Gdzie Rosną Dzikie Róże
|
Wysłany: Wto 20:47, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cóż, oryginał zawsze będzie różnił się od innych...
Czytałam trochę pierwszą część po angielsku i wiele rzeczy jest całkowicie inaczej... Albo niektóre są wręcz źle przetłumaczone! A ja wiem co czytam (w większości) bo angielski to dla mnie pestka... Jednakże wolę sagę po polsku i nie zwracam uwagi na błędy. Każdy może się pomylić...Ja najczęściej ich nie zauważam. To moja kumpela zauważyła, że sekretarka najpierw nazywała się pani Cole, potem Cope. Ja bym tego nigdy nie zauważyła.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bells_Swan
Prawdziwy Cullen
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 963
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tam, Gdzie Rosną Dzikie Róże
|
Wysłany: Pią 12:00, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ha! Wiem, że skończył się już (chyba) temat na temat (powtórzenie xD) oddychania, ale czytam po raz setny Księżyc w Nowiu i coś ciekawego zauważyłam...Cytuję:
"Mało brakowało, a spóźniłybyśmy się na samolot. Zdyszane, zajęłyśmy miejsca."
Ok. Jest to początek rozdziału pt. "Wyścig z czasem", a chodzi o Bellę i Alice. Że Bella się zdyszała to ja rozumiem, ale Alice? Wampiry się męczą? To nowość^^
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
N_Cullen
Prawdziwy Cullen
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 2239
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WRock
|
Wysłany: Sob 19:52, 02 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
fakt dziwne... no cóż trzeba przyznać jest sporo nieścisłości w serii ale ja na szczęście nie jestem na taki rzeczy wrażliwa
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice_Cullen
Prawdziwy Cullen
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Deszczowe Forks
|
Wysłany: Nie 9:02, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, ale Alice udawała żeby nie wyjść, że przebiegła całe lotnisko i się nawet nie zdyszała...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
N_Cullen
Prawdziwy Cullen
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 2239
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WRock
|
Wysłany: Nie 16:00, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
w sumie to też jest jakieś wyjście
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|