Autor |
Wiadomość |
|
Bells
Administrator
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:22, 17 Sie 2008 Temat postu: Narkotyki - Wycinek KwN |
|
|
Jest to wycinek z Księżyca w Nowiu, około strony 49.
Opadłam na poduszkę. Miałam przyspieszony oddech, a świat wirował mi przed oczami. Ręka mnie już nie bolała, ale nie wiedziałam, czy to z powodu tabletek przeciwbólowych, czy pocałunku. Coś mi się przypomniało, ale skojarzenie było zbyt ulotne...
- Przepraszam. – Edwardowi także brakowało tchu. – Przeholowałem.
Ku własnemu zaskoczeniu, zachichotałam.
- Jesteś zabawny – wymamrotałam i ponownie zachichotałam.
Skrzywił się w ciemności. Wyglądał tak poważnie. Dostałam napadu histerycznego śmiechu. Zasłoniłam sobie usta, by stłumić śmiech, żeby Charlie mnie nie usłyszał.
- Bello, zażywałaś kiedykolwiek wcześniej Percocet?
- Nie sądzę – odpowiedziałam, wciąż chichocząc. – A co?
Wywrócił oczami. Nadal nie mogłam się przestać śmiać.
- Jak twoja ręka?
- Nie czuje jej. Mam ją jeszcze?
Westchnął przy akompaniamencie moich chichotów.
- Spróbuj zasnąć, Bello.
- Nie, chcę, żebyś mnie znów pocałował.
- Przeceniasz moją samokontrolę.
Parsknęłam śmiechem.
- Co jest dla ciebie bardziej kuszące – moja krew czy moje ciało?
Rozbawiło mnie własne pytanie.
- Pół na pół. – Uśmiechnął się wbrew sobie. – Nigdy nie widziałem cię na haju. Jesteś bardzo zabawna.
- Nie jestem na haju. – Spróbowałam powstrzymać chichoty, by to udowodnić.
- Lepiej się prześpij – zasugerował.
Zdałam sobie sprawę, że robię z siebie idiotkę, co nie było niczym niezwykłym, ale wciąż było żenujące, więc spróbowałam pójść za jego radą. Wtuliłam głowę w jego ramię i zamknęłam oczy. Co jakiś czas jeszcze dostawałam nawrotu chichotów, ale zdarzało się to coraz rzadziej, aż w końcu leki uśpiły mnie.
***
Obudziłam się w strasznym stanie: ręka mnie piekła, a głowa bolała. Edward powiedział, że to skutki uboczne zażycia leków i polecił mi stosować Tylenol zamiast Percocatu, po czym pocałował mnie niedbale w czoło i wyskoczył przez okno.
To, że jego twarz wydawała mi się odległa i bez wyrazu, wcale mi nie pomogło. Niepokoiłam się, do jakich wniosków mógł dojść w nocy, gdy obserwował, jak spałam. Im bardziej się tym gryzłam, tym dotkliwiej pulsowały mi skronie.
Wzięłam podwójną dawkę Tylenolu, a buteleczkę z Percocatem wyrzuciłam do kosza w łazience.
Tłumaczenie by: Luthien
Ostatnio zmieniony przez Bells dnia Sob 19:47, 20 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
panna T.
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Nie 21:20, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
haha! ahh, ta bella. narkomanka ^^'
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bells
Administrator
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:05, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No, ale przeż ona sama się narkotykami nie nakarmiła xD To ?Carlisle. - przywódca sekty biorącej narkotyki!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
panna T.
Nowonarodzony
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 14:19, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
haha, dobre sobie ! ^^ cały carlisle! x*
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia955
Moderator
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 1185
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarn-Góry
|
Wysłany: Pon 21:45, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
tiah... nie ma to jak być na haju ... dzięki przywodcy sekty bioroącej narkotyki (czyt. dzięki Carliesle'owi xD)
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksandra vel. Bells.^
Prawdziwy Cullen
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 783
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wyspa Esme.
|
Wysłany: Pon 13:04, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
narkotyki za bardzo mi nie pasują do atmosfery panującej w seriach Zmierzchu. xD
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia955
Moderator
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 1185
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarn-Góry
|
Wysłany: Pon 14:14, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
a komu pasują??
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evangelin_san
Moderator
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Volterra
|
Wysłany: Nie 15:27, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
dlatego ten fragment został wycięty... czytałam kiedyś opowiadanie jak Bella była na cukrowym haju i była wampirzycą co one odwalały razem z Alice .. a potem z Emmetem... zamknęły Carlisla w szafie i z tekstami.. no doktorze kieł gdzie są te twoje zmutowane króliczki itp itd xD
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
N_Cullen
Prawdziwy Cullen
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 2239
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WRock
|
Wysłany: Sob 20:19, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Bella na haju to jest coś trochę nie pasuje do atmosfery Zmierzchu ale jest śmieszne i można sobie poczytać
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|